Witajcie ;) Od pewnego czasu nie dawałam znaku życia, dodałam tylko parę fotek na instagramie. To dlatego, że miałam pierwszy raz od 1,5 roku urlop. W końcu mogłam gdzieś pojechać i odpocząć, bo ostatnio moje wyjazdy gdzieś nie trwały dłużej niż jeden dzień. Wybrałam się z chłopakiem do Zakopanego. Przez cały tydzień mieliśmy piękną pogodę - świeciło słoneczko, było cieplutko. W pierwszy dzień było pełno śniegu, z czasem niestety topniał. Szkoda, bo wcześniejsze moje wyjazdy do tego miejsca, kojarzyły mi się z wielkimi hołdami śniegu i jego pruszeniem, podczas naszego urlopu nie padało ani razu. Tak czy siak spędziliśmy wspaniale czas. Spacerowaliśmy po zatłoczonych krupówkach jedząc grillowane oscypki z żurawiną, wybieraliśmy się na stoki, by pojeździć na nartach, kuligi z pochodniami i ogniskiem z kiełbaskami, walentynki spędziliśmy w cieplutkich termach i walentynkowej imprezie na basenie, w przedostatni dzień wybraliśmy się na baaaaardzo długi spacer - 8 km w jedną stronę czyli Morskie Oko. W ostatni dzień odwiedziliśmy dom, w którym wszystko odwróciło się do góry nogami ;).
Od jutra niestety powrót do szarej rzeczywistości - praca, szkoła.
No ale, wiadomo nic nie trwa wiecznie :)
Buuuziaki <3
Świetna fotorelacja, chciałabym tam teraz być
OdpowiedzUsuńjak ja kocham góry !!! ale nigdy zimą jeszcze w Zakopcu nie byłam
OdpowiedzUsuńzazdroszczę urlopu :)
www.izabella1983.blogspot.com
piękne są :) a ja znowu ciągle zimą w Zakopcu, a wiosna ani latem nie byłam, a pewnie są przepiękne widoki :)
Usuńrelaks d samego patrzenia, góry zimą są urocze :) oscypki uwielbiam, a góralską kuchnię jeszcze bardziej ;)
OdpowiedzUsuńAdulka photography :D
OdpowiedzUsuńhaha, może to jest właśnie moje powołanie:D
UsuńGóry - to coś co kocham najbardziej:) Aaaa oscypki mniam mniam...delicious:)
OdpowiedzUsuń